Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą szkoła

Praca w szkole ... ale dlaczego?

Dziś chciałabym napisać o czymś, co od dawna jest w moim sercu, mimo że kiedyś wyśmiałabym każdego, kto choćby wspomniał o takiej możliwości, a mianowicie o tym, dlaczego chciałabym pracować w szkole.  Jak byłam młodsza, kiedy sama jeszcze chodziłam do szkoły, nie widziałam sensu w nauczaniu. Myślałam sobie, że to strata czasu i energii. Niby po co miałabym przekazywać komuś moją wiedzę? I że niby mam się uczyć tylko po to, żeby potem nauczać innych? No way. Nawet w momencie, kiedy wybrałam już kierunek nauczycielski, byłam zdania, że nigdy, przenigdy nie podejmę pracy w szkole. Choćby mnie torturowali. Never ever. Kiedy wykładowcy na studiach pytali, kto z nas rozważa i planuje taką karierę, jako jedna z nielicznych nigdy nie podnosiłam ręki. A jednak. A jednak coś we mnie uległo zmianie. Kiedy? Podczas pierwszych praktyk, które odbyłam w gimnazjum. Pamiętam jak mieliśmy do wyboru: szkoła podstawowa lub gimnazjum. Wszyscy oczywiście pobiegli do tej pierwszej, no bo dziec...

Zajęcia dodatkowe dla dzieci? Czy to na pewno takie konieczne?

Dziś chciałabym poruszyć temat, który obecnie jest bardzo na czasie. Mianowicie, zajęcia dodatkowe dla dzieci. Nie zamierzam jednak pisać z perspektywy rodzica, bo nim nie jestem :) Ale jestem nauczycielem, lub, jak kto woli - lektorem, i myślę, że pozwala mi to na obserwację pewnych zachowań rodziców, które, mimo ich szczerej i dobrej woli, nie są do końca tak dobre, jakby się to mogło na pierwszy rzut oka wydawać. A więc. Weźmy takiego dziesięciolatka. Nazwijmy go Jaś. Jaś spędza w szkole około 7 godzin, a więc wstaje najpóźniej o 7, o 14/15 wraca ze szkoły. Je szybki obiad i idzie do pokoju odrabiać zadanie domowe. Kiedy skończy, pędzi na zajęcia dodatkowe z języka angielskiego. Na tych zajęciach również dostaje coś do zrobienia w domu - w końcu rodzice prosili, aby było dużo zadania więc nauczyciel przychyla się do ich prośby - tak więc Jaś wraca z zajęć angielskiego i znowu odrabia zadanie. Jest już około godziny 20, kiedy nasz Jasiek musi jeszcze powtórzyć notatki na sprawd...