Przejdź do głównej zawartości

Kluczbork miodem płynący cz. 1


Witajcie! :)

Dziś postanowiłam przybliżyć Wam trochę miasto, którego zapewne nikt nie kojarzy, czyli Kluczbork, miejsce, w którym się urodziłam i w którym żyję do dziś. :)

Choć nie jest duże, myślę, że znajdzie się kilka atrakcji, umilające pobyt. Raz nawet nakręcono o nim reportaż w programie "Zakochaj się w Polsce" :) Link tutaj.

A więc. Co takiego jest w Kluczborku, co umili Wam pobyt i sprawi, że nie zanudzicie się na śmierć?

# 1 Zalew Kluczborski


Sława naszego miasta :) Przerobiony z wcześniejszej żwirowni, w której prawie straciłam życie jakieś niecałe dziesięć lat temu. Otoczony ładną, schludną ścieżką, która zachęca zarówno do spacerów jak i do biegania. Posiada również plażę, na której latem można się wylegiwać na słońcu, siatkę do gry w siatkówkę czy badmintona, w wodzie są boje określające głębokość wody, a na przeciwko plaży plac zabaw dla najmłodszych oraz miejsce, gdzie można zrobić grilla :)
Przy plaży znajduje się również bar, w którym kupimy loda, hot-doga, czy piwo. Obok są również dostępne Toi Toi-e. Natomiast po drugiej stronie Zalewu jest jedno z moich ulubionych miejsc na całym tym obiekcie, a mianowicie, jak lubię to nazywać, wzgórze. Pięknie można z niego podziwiać zachód słońca, wyciszyć się, popisać coś lub poczytać. Idealne miejsce dla tych, którzy tak jak ja, nie przepadają za zgiełkiem panującym na przeciwległej plaży! :D
Tutaj właśnie zapierający dech w piersiach zachód słońca na "wzgórzu" *.*





# 2 Wieża widokowa


Aby nakarmić naszą ciekawość świata zachęcam do odwiedzenia wieży widokowej, która mieści się na rynku, a dokładniej jest to wieża Kościoła Ewangelickiego. Byłam tam zaledwie raz w życiu (aż wstyd!), ale to wszystko przez to, że czynna jest w niedogodnych dla mnie porach :( Jednakże widok jest interesujący. Pamiętam, że widziałam okoliczne wioski jak również Byczynę - miasteczko oddalone od Kluczborka o 17 km. Jeśli więc nie macie klaustrofobii (niestety, korytarz prowadzący do góry jest tak wąski, że ledwo idzie złapać oddech), to polecam gorąco! :)

# 3 Park miejski


Prawdopodobnie moje najukochańsze miejsce w całym mieście. Uwielbiam chodzić tam na spacery z psem, biegać, siedzieć na ławce, czy na rozłożonym kocyku poczytać Biblię i w spokoju porozmawiać z moim niebiańskim Tatą :) 
Park jest według mnie, jak na miasto liczące 25.000 ludzi, całkiem duży. Posiada fontannę zmieniającą w nocy kolory, wyremontowaną glorietę z pozłacanymi napisami w środku poświęconą bohaterom poległym w I wojnie światowej, mnóstwo zieleni zachęcającej do piknikowania, ławek oraz ścieżek do biegania czy spacerowania. W parku znajduję się również stadion miejski, na którym oprócz meczy odbywają się również coroczne Dni Kluczborka :)





 Poniżej trochę jesieni, czyli mojej ukochanej pory roku <3








Tutaj właśnie zdjęcie podczas jednej z moich "wypraw" na spotkanie z Tatą :)
Jedno z rond (są takie 2 w całym parku :) )

# 4 Rynek


Jak na każde miasto przystało, Kluczbork również może poszczycić się nie byle jakim rynkiem. :) Prawdę mówiąc, jest on właśnie w fazie remontu, ponieważ przez sam jego środek prowadzić będzie ścieżka rowerowa :) Jakiś czas temu odświeżony został również ratusz, a wiosną swoim pięknem zachwyca rozłożysta magnolia. :)
Zachwycająca pięknem magnolia w rozkwicie


Nowo wykonana ścieżka rowerowa





Na koniec możecie zobaczyć jak wyglądał rynek podczas Świąt Bożego Narodzenia :)

# 5 Galeria Miodowa 


Sława naszego miasteczka :) Miejsce, w którym możemy odwiedzić takie sklepy jak: Cropp, House, Tesco, CCC, Deichmann, Natura, Pepco, Kik, RTV AGD, Media Expert i inne. Znajduje się tam również mała cukiernia, w której można zjeść pyszne ciasto lub lody i napić się dobrej kawy :)

Cukiernia Kłos

A tutaj lody w powyższej cukierni :)


# 6 Staw Kościuszki


Kolejne klimatyczne miejsce, w którym można zażyć odrobinę relaksu. Jest tam staw, nad którym znajduje się mostek, na którym z kolei możemy zobaczyć miejsca do siedzenia wraz z parasolami, pochodzące z pobliskiej restauracji o nazwie Voda. Na samym stawie widnieje malownicza fontanna, składająca się ze skał, a wokół niego znajdziemy wiele ławeczek, na których możemy usiąść i podziwiać wędrujące wokół nas kaczki czy też pojawiającego się od czasu do czasu łabędzia.
Strefa Kibica na Euro 2018
A tutaj możemy pograć w szachy lub warcaby (jeśli tylko mamy ze sobą pionki:) )



Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że nie przesadziłam z ilością zdjęć, jednak chciałam nie być gołosłowna i zaprezentować wizualnie to, o czym piszę! :)

Napiszcie, jak Wam podoba się moje miasto?

A czy Wy lubicie swoje miasta? Jeśli tak to za co? :)

Podzielcie się koniecznie w komentarzu!

Już za niedługo druga część! :)

Do "zobaczenia"! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie ma nic za darmo?

Rozmawiając z ludźmi, moje serca rozdziera jeden fakt: Tak ciężko jest im przyjąć coś za darmo.  Nawet, kiedy otrzymają jakiś prezent, tak po prostu bez okazji, czują się zobowiązani, aby w jakiś sposób się odwdzięczyć. Nie wystarczy im, kiedy ze szczerą radością powiedzą: Dziękuję.  Nic więc dziwnego, że podobnie jest z Bożą łaską.  Niektórym ludziom tak bardzo trudno jest zrozumieć, że zbawienie jest naprawdę ZA DARMO.  Że nie jesteś w stanie sobie na nie zasłużyć. Bóg daje Ci je za free. Pytanie czy je przyjmiesz? Czy będziesz się wciąż starał na nie zasłużyć?  "Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was, Boży to dar ; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił" (List do Efezjan 2:8-9)  Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych to szok. Tak wielu z nas przez lata wpajane jest do umysłów, że przecież nie ma nic za darmo. I macie rację - zbawienie nie jest za darmo. Ktoś musiał za nie zapłacić. Ale to nie byliśmy my t...

Początek

Witajcie! J ak widzicie, jest to mój pierwszy wpis na tym blogu.  Nie jest to mój pierwszy blog, o nie. Odkąd pamiętam (a konkretnie od gimnazjum) prowadziłam jakieś blogi - czy to w formie pamiętników, czy tzw. fan-fiction (i tu następuje wyznanie z głębi serca - byłam fanką Tokio Hotel :)), czyli opowiadania, gdzie w roli głównej były gwiazdy muzyki.            Od dziecka kochałam pisać, ale często wydawało mi się, że to strata czasu, "bo i tak nie dokończę", "bo i tak nikt nie będzie tego czytał", "bo i tak nie będzie to dobre" i tym podobne. Jednak bardzo bym chciała, aby teraz było inaczej. Aby to przetrwało.  Czytam różne blogi i jestem zafascynowana. Ludzie w naprawdę różnym wieku siadają przed monitorem i piszą, dzieląc się swoim życiem, swoją pasją, swoją wiedzą. Więc dlaczego ja bym nie mogła? Co mnie dyskwalifikuje? Chyba tylko moje własne ograniczenia.             No więc jestem, a cza...

Szczęśliwy singiel?

Zastanawiam się dlaczego utarło się wśród ludzi przekonanie, że każdy musi sobie kogoś znaleźć . Bo życie w pojedynkę to tak naprawdę nie życie, albo życie, które jest niepełne, niespełnione, nieszczęśliwe i w ogóle przepełnione żalem i tęsknotą. No cóż. Muszę co poniektórych rozczarować. Z własnego doświadczenia mogę śmiało powiedzieć, że życie bez chłopaka / narzeczonego / męża MOŻE BYĆ szczęśliwe i radosne . To wcale nie jest tak, że zostaliśmy stworzeni, aby się ożenić / wyjść za mąż i mieć dzieci. Owszem, to Boży plan i wola, ale nie oznacza to, że każdy musi z tego skorzystać i to w dodatku w określonym wieku. Jeden pozna kogoś w wieku 15 lat i za kilka lat podejmuje decyzję o małżeństwie, inny poczuje się gotowy dopiero w wieku 40 lat, a jeszcze inny w ogóle nie poczuje takiej potrzeby. I wiecie co? To wcale nie jest dziwne! Każdy ma inne pragnienia i potrzeby. Każdy ma inne powołanie. Tak samo jak każdy interesuje się czymś innym, posiada inną pracę, zawód, tak samo...