Przejdź do głównej zawartości

Posty

Przestań się w końcu martwić!

Dzisiejszy świat przepełniony jest stresem, lękiem, zmartwieniami. Troszczymy się o przyszłość, o pracę, pieniądze, dzieci. O to, czy będziemy mieć, co włożyć do garnka; czy będzie nas stać na samodzielne utrzymanie się, na spłatę kredytu. Niby to wszystko normalne – takie życie, czyż nie? No właśnie, czy aby na pewno tak musi być? Czy naszą odpowiedzialnością i zadaniem, jako istot ludzkich, jest zamartwianie się? Kiedy czytam Biblię, widzę jedną rzecz odnośnie zmartwień, a mianowicie, to że mamy się ich wyzbyć. No dobrze, tylko jak? Przecież łatwiej powiedzieć niż zrobić i, jeśli troszczymy się o własną przyszłość czy przyszłość naszych dzieci, to chyba znaczy, że jesteśmy odpowiedzialni, roztropni, nie bagatelizujemy i tak dalej? Doprawdy? Bóg wiele razy w Swoim Słowie mówi do nas jedną rzecz: Przestańcie się martwić, bo niczego to nie zmieni. „ Dlatego radzę wam: Nie martwcie się o swoje życie—o to, co będziecie jeść i pić, ani o ciało—w co się ubierz...

List do Przyjaciółki

Droga Przyjaciółko Byłaś mi naprawdę bliska To Ty pierwsza  Wskazałaś mi drogę życia.  Swoją ciepła dłonią przygarnęłaś Kiedy tonąć zaczynałam.  Nadzieja natchnęłaś Kiedy tak bardzo tego potrzebowałam.  Wspólnie spędzony czas Nigdy nie pójdzie w zapomnienie Zawsze będę pamiętać  Jak wiele dla mnie zrobiłaś.  W swoim sercu przechowuję Każdą wspólną chwilę Bym na starość mogła Do wspomnień z młodości się uśmiechnąć.  I choć masz już swoje zycie Tak dalekie od mojego  Wiedz że ja nigdy Z pamięci Cię nie wyrzucę.  Nasza przyjaźń  Była częścią Jego planu I za to wdzięczność  Z mojego serca płynie. 

Jak spędziłam Sylwestra?

Witam wszystkich w nowym, 2019 roku! :) Dziś, jak zapewne wiecie, mija równy tydzień od Sylwestra, dlatego też w dzisiejszym wpisie chciałabym opisać pokrótce, w jaki sposób go spędziłam. J Kiedy byłam młodsza, zazwyczaj spędzałam Sylwestra w domu, bo jak na złość, zawsze musiało mnie wtedy złapać choróbsko. Raz, w czasie studiów, wyszłam z koleżanką na organizowaną imprezę, a kiedy poznałam Boga, spędzałam Sylwestra w Kościele, z naszą młodzieżą, bawiąc się i rozmawiając, a o północy śpiewając się i dziękując Mu za poprzedni rok i wszystko inne J W tym roku jednak nasz przedział wiekowy określający młodzież nieco się zawęził, a i ja już coraz bliżej mam do 30-tki niż 20-tki więc musiałam znaleźć sobie inną opcję na tę noc J Sylwester 2018 / 2019 Maja Kowalczuk  A więc postanowiłam pojechać na chrześcijańską konferencję sylwestrową „Początek”. Konferencja ta odbywa się już od kilku dobrych lat we Wrocławiu i zrzesza ładne kilkaset osób z całej Polski J ...

Mój Top 10 Worship Songs

W tym poście nie będę za dużo pisać. Podzielę się tylko z Wami moimi ulubionymi zagranicznymi worship songs, czyli - dla niewtajemniczonych - piosenkami uwielbieniowymi. A jeśli wciąż nie rozumiecie, czym są, już spieszę z głębszym wyjaśnieniem. Piosenki uwielbienia to nic innego jak utwory, które mają na celu uwielbić czy też oddać chwałę Bogu, Jezusowi :) Często śpiewa się je w kościele podczas nabożeństwa lub na różnego rodzaju konferencjach chrześcijańskich czy spotkaniach, na których gromadzą się ludzie wierzący :) Na YouTube mam ich całe playlisty, jednak postanowiłam ograniczyć się do zaledwie kilku :D A więc do sedna: Oto mój top 10. 1. Hillsong - "Christ Is Enough" 2. Citipointe - "Presence Power Glory" 3. Hillsong United - "Came to My Rescue" 4.   Kristian Stanfill "In Christ Alone" 5. Brian Johnson - "Have It All"  6. Phil Wickham - "As It Is In Heaven"  7. Christ Qu...

Praca w szkole ... ale dlaczego?

Dziś chciałabym napisać o czymś, co od dawna jest w moim sercu, mimo że kiedyś wyśmiałabym każdego, kto choćby wspomniał o takiej możliwości, a mianowicie o tym, dlaczego chciałabym pracować w szkole.  Jak byłam młodsza, kiedy sama jeszcze chodziłam do szkoły, nie widziałam sensu w nauczaniu. Myślałam sobie, że to strata czasu i energii. Niby po co miałabym przekazywać komuś moją wiedzę? I że niby mam się uczyć tylko po to, żeby potem nauczać innych? No way. Nawet w momencie, kiedy wybrałam już kierunek nauczycielski, byłam zdania, że nigdy, przenigdy nie podejmę pracy w szkole. Choćby mnie torturowali. Never ever. Kiedy wykładowcy na studiach pytali, kto z nas rozważa i planuje taką karierę, jako jedna z nielicznych nigdy nie podnosiłam ręki. A jednak. A jednak coś we mnie uległo zmianie. Kiedy? Podczas pierwszych praktyk, które odbyłam w gimnazjum. Pamiętam jak mieliśmy do wyboru: szkoła podstawowa lub gimnazjum. Wszyscy oczywiście pobiegli do tej pierwszej, no bo dziec...

Czy masz powód do wdzięczności?

Dzisiejsza rozmowa z koleżanką, która zajmuje się ludźmi niepełnosprawnymi skłoniła mnie do trochę egzystencjalnych przemyśleń. Uświadomiła mi, że ludzie z różnego rodzaju schorzeniami, czy to umysłowymi czy fizycznymi, czerpią z życia o wiele więcej niż my, zdrowi. W czasach (oraz w kraju), w których tak powszechne jest narzekanie i biadolenie, jak to ciężko żyć i porównywanie się z innymi, jak to wszyscy mają lepiej od nas, chciałam napisać o tym, że mamy przecież tak wiele powodów do wdzięczności. Jak to jest, że o wiele łatwiej jest nam myśleć o tym, czego nie mamy, a tak ciężko jest nam zdać sobie sprawę z tego, co posiadamy? Przecież nic na Ziemi nie jest wieczne. Wszystko bierzemy za pewnik. Przecież nam się należy, prawda? A co jeśli Ci powiem, że nie? Że nic Ci się nie należy, a wszystko, co masz jest darem? Może sobie myślisz: "Co ja takiego mam?"  Zapewniam Cię, że masz wiele. O wiele więcej niż jesteś tego świadomy. Pozwól więc, że podzielę się z Tobą...

Wartościowe filmy: część druga

Cześć! Dzisiejszy post to kontynuacja lub, innymi słowy, druga część postu o wartościowych, moim zdaniem, filmach :) Część pierwszą możecie znaleźć  TUTAJ , a tymczasem zapraszam do zapoznania się z kolejnymi trzema pozycjami! :) # 4 Surferka z charakterem ( ang. Soul surfer) Film opowiada prawdziwą historię Bethany Hamilton, surferki, której rekin odgryzł rękę podczas surfowania. Film pokazuje jej zmaganie się z powrotem nie tylko do codziennego życia, ale przede wszystkim do jej pasji, jaką jest właśnie surfing. Jest to, jak większość filmów przeze mnie cenionych i polecanych, dramat obyczajowy, który pokazuje trud życia, ale jednocześnie daje nadzieję, że choć nic nie jest idealne to jednak wszystko jest możliwe. Polecam gorąco! Oglądałam go już kilka razy i jeszcze nie mam dosyć :) # 5 Ocalić życie (ang. To save a life) Tak, to kolejny dramat obyczajowy :D Nie wiem, dlaczego tak bardzo je lubię. Chyba dlatego, że dotykają głęboko mojego serca i dają dużo d...