Zauważyliście, że rzadko kiedy potrafimy cieszyć się tym, co mamy w danej chwili? Że wciąż na coś czekamy? Albo jest to coś konkretnego jak na przykład: skończenie szkoły / studiów, nowa praca, ślub, miłość, dziecko itp., albo coś bliżej nieokreślonego. Czasami po prostu czekamy na „lepsze czasy” choć nikt nam przecież nie obiecał, że takowe nadejdą, prawda? Dlatego mam pewną propozycję: Przestań czekać. Zacznij żyć. Naucz się cieszyć każdym pojedynczym dniem, jaki otrzymujesz. Zdajesz sobie w ogóle sprawę, że fakt, że co rano się budzisz nie jest ani czymś pewnym ani czymś, na co zasługujesz? To dar. Nigdy nie wiesz, czy to nie Twój ostatni dzień na ziemi. A więc ciesz się nim. Raduj się z ciepłych promieni słońca. Z jesiennych, złotych, szeleszczących pod stopami liści. Zachwyć się wschodem lub zachodem słońca. Uśmiechnij się, widząc przebiegającą przez parkową alejkę wiewiórkę. Bądź wdzięczny, że masz przy sobie życzliwych ludzi; pr